|
Wszyscy znamy to uczucie – za chwilę trzeba wystąpić publicznie, więc serce bije jak szalone, oddech coraz szybszy i krótszy, ręce i kolana drżą, twarz czerwienieje (albo przeciwnie, blednie), pot się leje... po prostu trema. Nadmierne pobudzenie emocjonalne połączone z lękiem, zdenerwowaniem przed lub
w trakcie wystąpienia albo prezentacji swojej wiedzy i umiejętności!
Skąd się to bierze? Czego się boimy i jak sobie z tym radzić? Oto kilka sposobów dla tych, którzy nie mogą poradzić sobie z tremą. |
Przyczyna
lęku
|
Co
robić?
|
Boimy się ludzkich spojrzeń (myślimy:
wszyscy będą na mnie patrzeć)
|
Odpowiedz spojrzeniem na spojrzenie i, nawet jeśli wydaje Ci się, że nie dasz rady, patrz prosto w oczy słuchaczom. Odczekaj parę sekund, weź głębszy oddech, uśmiechnij się (albo przynajmniej pokaż pogodną twarz) i zacznij mówić głośno (ale nie krzycz), wyraźnie i nie za szybko.
|
Obawa przed obecnością ludzi znaczących
(na których nam szczególnie zależy)
|
Pomyśl, że oni też mają swoje słabości, że
nikt nie jest doskonały
(nobody is perfect). Tak naprawdę, to na ogół inni są do nas życzliwie ustosunkowani, więc nie ma powodu tak się bać.
|
Lęk
przed wygłupieniem się, niezręcznością, nietaktem
|
Zrób próbę przed kimś zaufanym, kto życzliwie zwróci Ci uwagę na ewentualne gafy.
|
Strach przed
czarną dziurą (nagły zanik pamięci)
|
Napisz
tekst wystąpienia i miej go przed sobą, ale nie po to, aby czytać, tylko aby czuć się bezpiecznie. Na ogół zresztą wystarczy mieć przed sobą główne tezy wystąpienia, mniej lub bardziej rozbudowane, w zależności od doświadczenia mówcy.
|
Lęk przed utratą kontroli nad słuchaczami (myślimy:
może powiem coś, co będzie źle odebrane
albo:
a jeśli ktoś mnie nagle zaatakuje?)
|
Trzeba być na to zawsze przygotowanym, liczyć się z tym (wtedy nie będzie zaskoczenia). Nie dopuść więc do tzw.
gwaru niekontrolowanego
– Ty mówisz, a na sali panuje coraz większy gwar, nad którym przestajesz panować. Zwróć więc uwagę pierwszym osobom, które zaczną szeptać między sobą – oczywiście w sposób taktowny – wymownym spojrzeniem, chrząknięciem, żartem, prośbą itp.
A jeśli Cię zaatakują? W żadnym wypadku nie daj się sprowokować, nie reaguj agresywnie (przecież o to właśnie chodzi Twoim przeciwnikom!). Odpowiedz rzeczowo, ale dobitnie. Może obróć wszystko w żart albo zupełnie zmień temat polemiki. Bądź stanowczy, ale bardzo kulturalny – Twoje opanowanie weźmie górę nad agresją!
|
Obawa
przed przedwczesnym zakończeniem (myślisz: moje wystąpienie zaplanowane było na
15 minut, a tu już po kilku minutach nie mam o czym mówić!)
|
Warto zastosować
metodę
buforu, czyli mieć przygotowany materiał rezerwowy, do ewentualnego wykorzystania w takiej sytuacji. Ale na ogół jest to lęk bezpodstawny, bo znacznie częściej jest tak, że brakuje nam czasu na pełną wypowiedź.
|
Obawa,
że
zabraknie mi
czasu, że nie zdążę się
wypowiedzieć, że odbiorą głos.
|
Weź
to pod uwagę wcześniej, przygotowując się do wystąpienia.
Ułóż sobie
plan
wypowiedzi. Dzięki temu, gdy
zabraknie Ci czasu, będziesz wiedział, co opuścić, a
co koniecznie trzeba powiedzieć, aby być dobrze
zrozumianym.
|
|
|